Piosenka to forma magiczna według Wojciecha Młynarskiego
Scena Kocjana, ul. Kocjana 3
„Wojciech Młynarski nam Polski nie opisał, on ją nam napisał. Mówimy o niej jego słowami.
Jego piosenki pomagały Polakom przeżyć już Gomułkę, ale dziś widać, jak bardzo są napisane jakby wczoraj. Dotykają wszystkich naszych aktualnych strachów i śmiechów, a że posiadł jakąś cudowną umiejętność zawstydzania rzeczywistości, jej samej robi się głupio, kiedy rozpoznaje się w piosence Młynarskiego.”
Michał Ogórek
„Piosenka to forma magiczna” to koncert na podstawie tekstów i tłumaczeń Wojciecha Młynarskiego, który w mistrzowski i niepowtarzalny sposób opisywał otaczającą nas rzeczywistość.
Na program składa się 21 piosenek m.in, „Po co babcię denerwować”, „Lubię wracać tam gdzie byłem”, „Truskawki w Milanówku”, „Nie ma jak u mamy”.
kierownictwo muzyczne – Aldona Krasucka
reżyseria – Magdalena Smalara
Występują:
Hanna Śleszyńska
Magdalena Smalara
Aneta Todorczuk- Perchuć
Piotr Bajtlik
Marcin Wortmann
Jakub Gąsowski
Gra zespół muzyczny w składzie:
Aldona Krasucka – pianino
Wiesław Wysocki – saksofon
Wojciech Gumiński – bas
Szymon Linette – perkusja
Gospodarz programu – Michał Ogórek
Wojciech Młynarski nam Polski nie opisał, on ją nam napisał. Mówimy o niej jego słowami.
Jego piosenki pomagały Polakom przeżyć już Gomułkę, ale dziś widać, jak bardzo są napisane jakby wczoraj. Dotykają wszystkich naszych aktualnych strachów i śmiechów, a że posiadł jakąś cudowną umiejętność zawstydzania rzeczywistości, jej samej robi się głupio, kiedy rozpoznaje się w piosence Młynarskiego.
Z czasem to rzeczywistość zaczynała się wzorować na jego opisach i dopasowywać do tego, jak o niej śpiewał. Tak było ze słynną piosenką „Jesteśmy na wczasach”, która wyszydzała „potańcówki” i „wieczorki zapoznawcze”, a stała się nieodzownym punktem wszystkich dancingów i nadała im nowy impuls do życia. Na piosenkę „Róbmy swoje” powoływali się w tym samym czasie Wojciech Jaruzelski i Lech Wałęsa: każdy z nich chciał „robić swoje”, tylko każdy z nich rozumiał przez to zupełnie co innego.
A sam Młynarski robił po prostu trochę miejsca na lepsze życie dla Polaków. Na tę „jedną noc, pół dnia”, bo „szczęście zwykle tyle trwa”.
Jedna z piękniejszych piosenek: „Lubię wracać tam, gdzie byłem” jest jakby mottem naszego koncertu. „Do znajomych drzwi pukać, myśląc czy nie stanie w nich czasami ta dziewczyna z warkoczami”…
Magia sceny sprawia, że odnajdzie się „kilka nut i kilka wierszy z czasów, gdy kochałeś pierwszy raz”.
Michał Ogórek